Vážení přátelé gorolského folkóru děkujeme Vám za přízeň, kterou nám již po léta projevujete. Děkujeme, že jste přišli na Miyszani łowiec, které se konalo již po sedmé. Přišli také zástupci tisku:
http://www.ihorizont.cz/c5034-ovce-pred-obradem-zase-zdrhly.htm
Na http://www.goraleslascy.pl o nás napsali, že:
W sobotę, 21.05 2011 w czeskich Kosariskach u podnóża Beskidu Śląsko - Morawskiego obyło się "Miyszani Łowiec" - czyli prezentacja tradycji i obrzędów pasterskich związanych z początkiem sezonu wypasu i wyjściem pasterzy z owcami na hale.
Uczestnicy mieli okazję poznać i zobaczyć wiele, odchodzących już niestety w przeszłość, pasterskich zyczajów i tajemniczych obrzędów, które - odprawiane na wiosnę - miały zapewnić bezpieczeństwo i dostatek bacom i juhasom przez cały sezon. Zobaczymy więc m.in. jak przyjmowano nowych juhasow, mieszano i okadzano owce, jak po raz pierwszy je liczono oraz pierwsze dojenie. Nie zabrakło rownież prezentacji tradycyjnych metod wyrobu owczego sera, buncu i żętycy, których można było na miejscu spróbować. Innym tradycyjnym elementem Miyszania Łowiec był jarmark prezentujący rozmaite tradycyjne rzemiosła, jakimi w dawnych czasach trudnili się śląscy górale. Zaprezentowane zostały m.in. tradycyjne dzwonki, i pokaz ręcznego kręcenia powrozów i kucie koni, wyciskanie sera, dojenie i wiele innych. Na licznych stoiskach prezentowano kunszt rzemieślników ludowych. Wszystko to okraszone występami zespołów muzyki ludowej zarówno z Czech, Polski jaki i Słowacji. Zagrały trombity, gęśliczki i dudy.
Ludkowie,było tam fajnie.
Za rok beje zas.